środa, 2 listopada 2016

Quini kiedy za późno na pomoc i nawet czas nie poskłada złamanego serca



"Psy
które wyszły na wieczny spacer
cierpliwi towarzysze dziecinnych zabaw
dyskretni świadkowie pierwszych pocałunków
piastunki naszych dzieci
psy
o tyle od nas mniej skomplikowane
że rozumiały co to wierność
która jest dla nas abstrakcyjnym rzeczownikiem
odmienianym przez losowe przypadki
psy
zazdrosne ale nie zawistne
które umiały patrzeć prosto w oczy
naszej samotności
urodzeni komicy z pantoflem w pysku
psy
które nie przyjdą już na zawołanie."

Dzisiaj ja patrze w oczy Twojej samotności. Wybrałaś mi idealne imię - ironiczne i prawdziwe.
Stałam się królową Twojej straconej nadziei, bezbrzeżnego smutku i wyrzutów sumienia.
Nie tak miało być...
Tak bardzo chciałam Ci zaufać. Proszę, uwierz mi, nie było łatwo.
Nie było łatwo uwierzyć, że Twoja delikatna dłoń głaszcze i daje ukojenie, nie bije.
Walczyłam. Naprawdę walczyłam, jak nigdy wcześniej.
W końcu miałam po co żyć. Miałam jakiś cel - Twoje szczęście.
Kochałaś mnie, prawda? I nadal kochasz.  Wiem, że została bym u Ciebie na zawsze.
Tylko ja i Ty, no może jeszcze Maniek.
Jak w  moich haszczych snach. Błękitne morze, niebo i moje oczy.
Nie zapominaj, lecz wybacz.
Wybacz mi, że umarłam.
Nie miałam wyboru - tak miało być.
Nie płacz. A jeśli musisz płakać poczuj, że ja ocieram Twoje łzy. Niewarto. Dałaś mi coś czego nigdy nie miałam - miłość.
Dziękuję za to, będę zawsze pamiętać.
Nie proszę, żebyś zapomniała.
Proszę żebyś wybaczyła - sobie i mnie.
Ni realizuj swojego skrytego planu, w którym nie ma miejsca na ludzkie cierpienie. Pamięta, że ma być miejsce na psie szczęście.
Tak miało być i niech tak będzie.
Nie odpuszczaj - kochaj. Masz pojemne serce.
Kochaj kolejnego psa, nie szukaj mnie. Nigdy mnie nie znajdziesz, ale kiedyś się spotkamy.
A ja zerwę się w szaleńczym pędzie na Twój widok.
Bo Ty jedna dałaś mi coś, o czym nie potrafię i nie chcę zapomnieć. Dałaś mi wszystko co miałaś - siebie.
Nie mogłam odwdzięczyć się tym samym, ale pamiętaj, dałaś mi szansę, nigdy tego nie zapomnę.
Pomagaj, jeśli nie dla siebie to dla mnie.
A kiedyś znów pójdziemy na spacer i posklejam Twoje złamane serce. 
Musisz poczekać, ja też czekałam.
To co najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu... Nie widzisz mnie ale wciąż pamiętasz.
Nie zapomnij, zawsze będę Cię kochać.
Dziękuję.
Wybacz mi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz