wtorek, 24 listopada 2015

Anori - kiedy śmierć puka do drzwi, ale nikt nie ma zamiaru jej otworzyć...


Piękny, młody malamut. Historia jak dziesiątki innych- wywalony jak śmieć przez jedną osobę, pokochany za zabój przez drugą.
Jak każda z naszych adopcji, powinna skończyć się happy endem- żyli długo i szczęśliwie przez wiele lat.
Anori walczy właśnie teraz o życie. Ja i Ty siedzimy spokojnie przed ekranem komputera, a on walczy z całych sił o to, aby nie opuszczać ludzi, którzy oddali mu całe swoje serca, dusze.
On dostałby spokój i cieszę- bez bólu. Ale jak każdy pies, nie myśli sobie, myśli o ludziach których musiał by tutaj zostawić.
Ludziach, którym złamie serca, ludziach, którzy robią wszystko, aby go uratować, dać mu kolejną szansę.
Nic nie zapowiadało nieszczęścia. Anori poprostu ciągnął na spacerze na smyczy mniej niż zwykle. Czujne oko ukochanej opiekunki odrazu wychwyciło małą zmianę, pies trafił do weterynarza.
Badania dały niespodziewany i wstrząsający rezultat- pies nie ma prawie w ogóle czerwonych ciałek krwi. Kolejne testy, badania. Nie można znaleźć przyczyny. Konsultacje, transfuzje, łzy.
Nie było ani poprawy, ani pogorszenia.
Dzisiaj pies nie był w stanie się podnieść. Wstał na chwiejnych łapach dopiero na widok ukochanej Pani.
Nie wiemy co mu jest, wiemy natomiast, że nie cierpi. Nie pozwolimy mu cierpieć.
Nadal walczy, chce żyć. Kiedy on się podda, poddamy się i my, nic na siłę.
Po co ta historia? Po to żeby po raz kolejny pokazać że nie ma nic pewnego, niestety na tym świcie.
Ktoś powie- "to niesprawiedliwe"- będzie miał rację.
Korzystajcie z " tu i teraz". Jutro to pojęcie względne, które może rozwiać się jak poranna mgła.
Nie wstydźcie się kochać swoich przyjaciół- kosmatych przyjaciół.
Inga i Łukasz się nie wstydzą i zrobią wszystko, aby och przyjaciel Anori wrócił do nich cały i zdrowy.
"To tylko pies, tak mówisz"
To aż pies- zasługujący na miłość, szansę, leczenie, oddanie. Czasami bardziej niż człowiek.
Anori walczy, walczą jego opiekunowie- o każdy dzień, o każdą szansę. Niech będą przykładem dla innych, dla tych, którym być może kiedyś braknie odwagi.
Warto walczyć o marzenia, tylko wtedy mają szansę się spełnić...